No to jeszcze jedna kartka z kalendarza. Pierwsza wódkę bez kartek nabyłem w sklepie na Marszałkowskiej róg Wilczej. Piłem i płakałem. 1 super dobra,2 bez kartek, 3. od razu w butelce 0,7 l, 4. robiona przez fundację Nissenbaumów. Jak tu nie być im wdzięczny? 🍷🫡✌️
Comments
ino dwie na stanie. sucho ...
ale nie trącą piernikiem...
wiemy gdzie są. nabędziemy nowe :) w razie potrzeby.