a propos tej całej deregulacji, to nigdy nie pojmę jak to jest możliwe, że ludzie widzą chłopa w garniturze wklejającego im korpobełkot o tym, że jak zrobimy mu dobrze, to wszystkim będzie dobrze, składającego dłonie w piramidkę sprzedażową i są jak:

hmm wierzę mu, dobrze mówi, fajny gość

Comments