a propos tej całej deregulacji, to nigdy nie pojmę jak to jest możliwe, że ludzie widzą chłopa w garniturze wklejającego im korpobełkot o tym, że jak zrobimy mu dobrze, to wszystkim będzie dobrze, składającego dłonie w piramidkę sprzedażową i są jak:
hmm wierzę mu, dobrze mówi, fajny gość
hmm wierzę mu, dobrze mówi, fajny gość
Comments
to coś co ludzi ogromnie jara, bo sami tacy są, bo są nieuczciwi wobec siebie i w ten sposób robią przeniesienie marzeń o swojej skuteczności na kogoś innego, i temu ich wybierają
No tak, ale to dotyczy agresorów. Są jeszcze ofiary tej przemocy, które na to patrzą oszołomione i oczarowane.
Masz dość hobbesowską wizję polskości.
coraz bardziej świadomi tego że bogatym na nich nie zależy, poparcie jakie miał i nadal ma Luigi jest tego świetnym przykładem
Nie dlatego, że jestem od ciebie mądrzejsza albo bardziej empatyczna - (chociaż jestem od ciebie bardziej empatyczna) - tylko dlatego, że jestem od ciebie starsza i wiem jak to jest kiedy od 30 lat wbija ci młotkiem w mózg taki właśnie przekaz całe otoczenie.