Wolno zostawić garnek na gorącym piecu, ale nie wolno zostawiać ziarna w młynie wodnym. Używanie timerów do włączania świateł jest przedmiotem sporów między rabinami.
Do lodówek chyba nie dotarli jeszcze z dyskusją, ale nie wiem.
W każdej religii są tacy świętojebliwi, że po garażach się z kiełbachą czy alkoholem chowają. I tego już totalnie nie rozumiem :/ Ktoś wierzy - ok, ale "wierzę, praktykuję ... ale tylko to co mi odpowiada"
Skonsultowałbym to jednak z rabinem. W szabat obowiązuje zakaz podgrzewania, a lodówka nie dość że podgrzewa (prawa termodynamiki, żeby coś schłodzić, musisz coś podgrzać), to jeszcze reguluje siłę grzania (a tego zwłaszcza nie wolno).
Tak, tylko znowu - najmowanie szabesgojów też miało różne opinie wśród rabinów. No i oczywiście nie mogło być prosto. W czasie szabasu goja nie można poprosić, żeby coś zrobił, można było mu w pokrętny sposób zasugerować. No i zapłata też nie mogła być za czas szabatu, więc też kombinowali.
W małych miejscowościach po prosty się znali i byli umówieni na stałe. Przecież to byli sąsiedzi. Więc w czwartek tylko się pytali czy jak zwykle czy coś ekstra. Więc palili w piecu, zapalali świece, jak trzeba łapali szczury....
Comments
Wolno zostawić garnek na gorącym piecu, ale nie wolno zostawiać ziarna w młynie wodnym. Używanie timerów do włączania świateł jest przedmiotem sporów między rabinami.
Do lodówek chyba nie dotarli jeszcze z dyskusją, ale nie wiem.
Wóda się tam lała litrami.
Z Irakijczykami pili nakryci kocem, bo tak to Allah nie widzi xD