My mamy w pracy Przyjęcie Świąteczne w restauracji z osobami towarzyszącymi. No i właśnie w tym roku bidula, moja osoba towarzyszącą się pochorowała. Normalnie dźwignąć bielactwo się nie mogło. Także ja już po😂😂😂
Na szczęście pracuję z domu i nie muszę ani konfików-programistów na codzień oglądać (większość takich w mojej kontraktorni) ani z nimi na wigilię chodzić.
Comments