Prawda (smutna) jest z goła inna. Ostatnio sprawdzałem zdjęcia i kiedy był mój ostatni pologon, otóż w 2017. Jakby co to ja i mój ojciec(jako oficer mimo wieku nadal się załapie na pobór) idziemy w kamasze.
Ja się nie znam ale zaryzykowałby taka tezę. Otóż Ukraina była w lepszej sytuacji w 2022 niż my będziemy kiedy całe zamówiony sprzęt już do nas dotrze ponieważ:
Co prawda jestem wiekowo między wami i mam zaledwie kategorię D od czasów poboru (zatem i stopień niziutki), ale wolałbym chyba iść w kamasze, żeby oszczędzić tego synowi.
Mnie już chyba nie wezmą: 57 lat, kategoria A2, nigdy nawet nie liznąłem szkolenia wojskowego (studiowałem na KUL-u pod koniec peerelu, czyli element niepewny politycznie, a potem wojsko przez pewien czas nie miało pieniędzy na szkolenia, więc mnie ominęło).
Ale teoretyzując mój tata ma przydział jako dowódca czołgu. Szkolenia przechodził w 80 i to nie na t-72 nawet. Jaki by miał teraz z niego pożytek armia? A tak ma przecież w papierach i tak by mobilizowała.
Comments