Rozumiem, że szpitale miejskie też przynoszące straty i niedofinansowane, np. pod opieką prezydenta Wawy to też pralnie pieniędzy, prawda?

A może to systemowy problem związany z tym, że wycena NFZ nie pokrywa potrzeb i nie przystaje do oczekiwań.

Co zresztą widzimy w kolejnych raportach o służbie.

Comments