Trump kpi z partnerów handlowych. Mówi, że całują go po tyłku.

„Kraje dzwonią do nas, całują mnie po tyłku, dobijają się, by zawrzeć umowę w sprawie ceł”.

Te lekceważące słowa padły w nocy czasu polskiego podczas  przemówienia na kolacji na rzecz kampanii wyborczej Republikanów do Kongresu.

Comments