Koleżanki dziewczynki z PRL, pamiętacie te namiastki Barbie na papierze? Miałyście takie? Była Ula i chłopczyk, były wycinanki w strojach regionalnych. Ja się bardzo często bawiłam, potem sama rysowałam i robiłam i postaci, i ubranka. Teraz robię motanki. Gębusia mi się uśmiecha do wspomnień.
1 / 2
Comments
Ile radości 😂🙈
https://nl.pinterest.com/pin/853713673141295421/
Wolałam kolorowanki wodne. Pamiętasz? Kupowało się w Empiku. Z niepozornych szarych kropeczek pod wpływem wody wychodziły kolory. To było magiczne. Bardzo je lubiłam.
W Gdyni był tam, gdzie jest, na Świętojańskiej. Tylko na piętrze była czytelnia z kawiarnią.
Znam roślinkę ale teraz zapamiętam nazwę.😊
Dziewczynki lubią przebierać lalki a ten projekt pozwala robić to praktycznie za darmo i bez żadnych ograniczeń. Karton na postać powinien być lepszy, resztę bym zostawił. Nawet dziś.
Styl? Nie wypowiem się bo jestem wcieleniem braku gustu😁
Teraz dajmy współczesnej dziewczynce lalkę o figurze konkretnej modelki, stroje od super projektantów, fryzury, buty, torebki i niech to miesza. Zestawienia których nigdzie nie zobaczysz. Paskudne albo piękne.
Moda to sztuka, taki kolaż też będzie sztuką.
Uskładałam tych wycinanek do przebierania całe pudełko po tzw. bombonierce, a, że niektóre czekoladki były w złotkach lub sreberkach, to je "prasowałam" paluszkami, albo gładkim ołówkiem i miałam ekstra metaliczne, świecące dodatki do tych papierowych ubranek 🥰😍