Wiedziałam że coś odpali, najpierw wyjście z sali gdy ten kłamca gada a potem dostojna obojętność. Babcia mi zawsze mówiła że wroga trzeba trzymać blisko bliżej niż przyjaciela, co do dostojnej obojętności to żal mi Polonii która jest zakładnikiem Putina, w sumie wstyd z obu gestów
Comments
To jest prawdziwa polityka godnościowa.