I taka refleksja na dobranoc. Gdyby podobne wałki z przeliczaniem głosów i z podwójnymi krzyżykami były w przypadku przegranej Nowogrodzkiego to Kłeczek wyskakiwałby mi z lodówki, Rachoń spod łóżka a Karnowscy z WC-tu o poranku. A tu jak zwykle arystokratyczna flegma i apelowanie do SN Manowskiej…

Comments