Profile avatar
darguzik.bsky.social
rilkista, tłumacz, wykładowca akademicki
126 posts 206 followers 195 following
Regular Contributor
Active Commenter

Manipulacje w stylu MAGA. Każdy ma swoje fakty, wygrywa najgłośniejszy krzykacz.

I’m in Munich and people keep asking me to decode Vance’s speech. OK: In Vance English “free speech” means “Let Musk run your elections” and “democracy” means “let Russia run your elections.” Now move on. 2025 is about what Europeans do, not what Americans say.

Popadłem w trwożne osłupienie, ogarnęło mnie przerażenie na widok tego, co my w jakimś pomieszaniu pojęć nazywamy życiem.

Przypomnijmy, że Europa ze swym potencjałem ekonomicznym i demograficznym mogłaby/może być największą gospodarką świata. Czas na przebudzenie (nie tylko wiosny)!

Żeby zdobyć Kijów, wystarczyło zająć Waszyngton. Et voilà!

Kolejny kretyński zakus. Ten świat jest absurdem.

Skretynienie Ameryki postępuje nieubłaganie.

Przed stu laty, od 7 stycznia do 18 sierpnia 1925 roku, Rilke po raz ostatni gości w Paryżu. W podróż wyrusza prosto z Val-Mont. Poeta zamieszkuje w Hôtel Foyot. Z tego okresu pochodzą nader plastyczne fotografie Rilkego wykonane w słynnym paryskim studio Henri Martiniego przy rue de Penthièvre.

Populistycznych haseł nigdy dość. Dorzućmy jeszcze „zakończenie wojny już jutro” oraz „pojutrze lecimy na Marsa”. (grafika @washingtonpost.com)

Zabawne, że do czytania książek ludzi trzeba „zmuszać”, na przykład… wyłączeniem tiktoka. Ten świat jest absurdem.

Człowiek, który (niby) zwalcza elity, skompletował gabinet z 13 miliarderów. www.theguardian.com/commentisfre...

In his farewell address, Joe Biden warned against what is “taking shape” in America: an oligarchy that threatens the country’s democracy. Read David Remnick on what we can take away from the outgoing President’s alarming remarks: nyer.cm/faHlB38

Dzień, który nie zapisał się w pamięci, w przyszłości może okazać się darem.

Zatem każdy będzie mówił, co chce. I każdy będzie miał swoje własne fakty. To koniec idei encyklopedystów.

No to mamy nowego zbawiciela ludzkości… Kiedy zacząć wznosić modły?

Nic tak nie otrzeźwia i nie tonuje wybujałego ludzkiego ego jak takie oto zdjęcia. www.focus.pl/artykul/grom...

Lubimy takie wypowiedzi: „Poland rejoined the European mainstream […] Political change in Warsaw has put the country back at the centre of EU politics”. www.theguardian.com/commentisfre...

A mrok niech światłością się stanie i bezruch tańcem. #Eliot

Ostatnia noc starego roku. Czegóż więc pragnę od nadchodzącego? Chyba tylko spokoju – by więcej przebywać ze sobą… {echa wpisów z dziennika Lou Andreas-Salomé}

Z ufnością winniśmy rozpocząć ten długi rok, nowy, nieskalany, pełen rzeczy nigdy niezaznanych…

Na przełomie roku wspomnijmy Janusa, boga o dwóch obliczach. Zawsze patrzy w dwie strony, jest rozdarty, bo spogląda na rzeczy z dwóch różnych perspektyw. Wypatruje nowego roku, ale też ogląda się za siebie, żegnając mijający. Widzi przeszłość i przyszłość.

Wczorajsza huśtawka rozedrganych nastrojów, od rozgoryczenia i wściekłości po ufną euforię, pokazuje, że w społeczeństwie nadwiślańskim przeważa zdziecinniały egotyzm, brakuje zaś stoickiego, oświeconego racjonalizmu.

Z noworocznym pozdrowieniem dla wszelkiej maści malkontentów i defetystów załączam hasło na dziś (zaczerpnięte z prasy niemieckiej): Hinter dem Pessimismus versteckt sich Faulheit. Za pesymizmem skrywa się zwykłe lenistwo.

Problem nie tylko polskich mediów. „Welt” oddaje swoje łamy Muskowi, ten agituje za AfD. Niedługo potem jego bełkot krąży po wszystkich kanałach. Dlaczego media wciąż wpadają w pułapkę populizmu?

Być snem niczyim pod tak wielu powiekami…

Malte Laurids na koniec roku. #Malte #SentieroRilke