Uczę swoje dziecko asertywności i wyrażania własnych emocji. Zerówka, pierwsza gimnastyka, syn mówi, że nie chce wykonać ćwiczenia. Odpowiedź - nie ma słowa "nie chcę". Proszę przedszkole, by go nie zmuszać, tylko zachęcać. Kolejne zajęcia. Tekst: albo będziesz ćwiczył, albo siedział sam i patrzył.
Comments
jak wyobrażasz sobie prowadzenie lekcji, gdy kto chwilę ktoś czego nie chce zrobić?
jak w starszych latach będzie wyglądała praca zespołowa takiego dziecka?
pan ma go zachęcić
a Ty uczysz go, że ma stawiać swoje zachcianki na pierwszym miejscu
moim zdaniem, nie tędy droga
ale rób jak uważasz, to Twoje dziecko
ja się wycofuję z dyskusji
oprócz uczenia dziecka mówienia "nie", co będzie mu potrzebne, uczmy go poświęcenia swojej wygody dla dobra innych
żeby nie wyrosło na roszczeniowego nastolatka
"syn mówi, że nie chce wykonać ćwiczenia."
jak nie rozwalaniem zajęć?
w szkole też powie, że nie będzie pisał sprawdzianu, bo mu się nie chce?
kierownikowi też powie, że czego nie zrobi?
żadne nie umiem
żaden nie lubię