nonilia.bsky.social
History&Folklore 📔 DigitalArt/UI/Photo 🖼️ Writing ✒️ MagicalRealism 🌜 PeaLatte ☕ LibLeft Progressive 🌈
Tweets: 🇵🇱 / 🇬🇧 (She/They)
146 posts
73 followers
57 following
Regular Contributor
Active Commenter
comment in response to
post
No to chyba możliwe. Zasięg szopa od Niemiec się b. zwiększył.
comment in response to
post
Chyba szop, a która cześć Polski? Jak zachód to prawdopodobne, że szop.
comment in response to
post
Ja nie oceniam. Potrzeba prywatności u ludzi jest różna.
comment in response to
post
Intymność ma różne znaczenia dla różnych ludzi. Czasami treści explicit erotyczne nie będzie intymne, a czasami zdjęcie kubka kawy będzie. Kontekst i ogrom informacji o ludziach, których nie mamy,
comment in response to
post
Zakładając, że to paleta webowa, to nikt nie ma szans. Na tym obrazku nie ma fuksji, czyli #ff00ff. Najbliżej jest #ff00ee (rząd 2, nr 2), przy czym mój profil hormonalny nie pozwala na ocenienie tego bez pickera.
comment in response to
post
Bah, dlaczego wszystko dzieje się na minutach? Człowiek się wyloguje na parę godzin i już za późno.
comment in response to
post
Ci, co wytykają, to nie chcą żadnego leczenia u specjalisty. Chcą zastraszyć i tylko tyle. Podobnie jak chcą zastraszyć tych specjalistów, że jak skierują kogoś na korektę i wyjdzie jakiś problem (a tego nigdy nie da się wykluczyć, medycyna tak nie działa), to będą niszczyć im życia.
Trzymaj się 😢
comment in response to
post
Kiedyś mówiono, że papier wszystko przyjmie. Ten cyfrowy też.
comment in response to
post
Zgadza się. A konkretnie to elektorat, który lubi, aby było "zwyczajnie", "bez udziwnień", itp. To elektorat, co uważa problemy psychiczne za wymyślanie, zmiany w diecie za terror, itp. Nie da się pokryć jednocześnie jego i ludzi, których ten elektorat wyśmiewa. No jak.
comment in response to
post
TAK. Jak się cosplayuje prawdziwych komunistów, to warto zobaczyć jak prawdziwi komuniści widzieli wolność obyczajową. A konkretnie jak jej nie widzieli, bo to libertynizm.
comment in response to
post
Niestety poziom społecznego niezrozumienia w tym temacie jest tak szeroki, że łatwo jest zrobić z niego każdego diabła 😑
comment in response to
post
Ojojam!
comment in response to
post
Owego czasu uratowało dużo pieniędzy przy wypożyczonym aucie 😉💜
Jak zawiało to realnie by urwało te drzwi i to zupełnie nie jest przesada. Drugą taką akcję miałam w Fairy Pools, gdzie musiałam zwinąć pelerynę, bo mnie podnosiło z ziemi.
Szkocji wiatr to legenda! 🌬️
comment in response to
post
Glen Coe nauczyło mnie, aby otwierając drzwi samochodu jednocześnie uchylać okno. Nikt nie utrzyma takiego żagla.
comment in response to
post
Bo obijamy się o gładkie, okrągłe słówka, za którymi może stać ileś różnych sytuacji, o różnym wydźwięku. I korzystają na tym właśnie takie Gaimany, które ostatecznie powiedzą, że "zgodził/a się". Na pewne rzeczy nie można się zgodzić, nie można nawet o nie pytać. +
comment in response to
post
Potrzebujemy wciąż MOCNEJ dyskusji o granicach w seksie. Takiej bezpruderyjnej, na przykładach, które zarumienią policzki nawet typom, co mają konto premium na serwisach z pomarańczowym prostokątem. +
comment in response to
post
Bycie masterem ze sznurkami czy dominą z pejczykiem, dirty talk i zostawianie sobie na skórze śladów intensywnej zabawy to nie sadyzm, nie powinno się tego tak nazywać. To rozmywanie granicy pomiędzy intensywnymi bodźcami a chęcią niszczenia drugiego człowieka. +
comment in response to
post
Kinkiem może być, jak komuś staje na widok dupy wciśniętej w worek od mandarynek, serio, żaden problem. Ale esencją kinku jest mimo wszystko przyjemność OBU stron. Za tą granicą zawsze i wszędzie zaczyna się gwałt. +
comment in response to
post
To, czego zrozumieć nie potrafię, chociażbym nabawiła sie zwyrodnienia kolan od siedzenia w kwiecie lotosu pod jakimś drzewskiem, to jak można normalizować POTRZEBĘ sprawiania bólu? Bólu rozumianego jako realne cierpienie, a nie szczypanie od drapania/pejczyka/elektrody. Nazwać to kinkiem? +
comment in response to
post
Rozumiem potrzebę mocnych bodźców, ba, mogę zrozumieć nawet pociąg do Carolina Reaper w wersji łóżkowej. ALE. +
comment in response to
post
Czy zatem oswajanie sadyzmu jako czegoś, co można bezpiecznie zamknąć w pudełeczku obwiązanym lateksową czarną wstążeczką jest bezpieczne? To zmiękczanie słowa, które za sobą, tak w esencji, kryje właśnie takich Gaimanów a nie seksi masterów czy dominy w skórze. +
comment in response to
post
Przecież sadyście, niejako z definicji, chodzi o brak zgody. Taki backdoor jak parowanie sadysty z masochistą zakłada, że sadysta nie jest sadystą, nie naprawdę.
Tam, gdzie istnieje safe word, tam nie istnieje sadyzm, jest tylko jego cosplay.+
comment in response to
post
Do BDSM zawsze miałam tak zwane ograniczone zaufanie. W sensie, jeżeli komuś działa, to OK, nie wchodzę w konsensualne relacje między dorosłymi. Ale zawsze zostaje mi nieodpowiedziane pytanie w głowie: no dobra, bawimy się, rozumiem, ale czy można oszukać prawdziwy sadyzm współzależnym masochizmem?+
comment in response to
post
Zrozumiałe, to jakby żyć przy linii frontu. To nie powinno być normalne.
comment in response to
post
To, czego brakuje, to reportaży, dokumentacji, pokazania skali i codzienności tegoż. Żeby ludzie poczuli, że to się dzieje obok nich, a nie w jakiejś niedostępnej nibylandii.
comment in response to
post
Polowania odbywają się najczęściej świtem albo po zmierzchu, a tradycyjnie wciąż dominuje mentalność, że jak ktoś wychodzi z domu po ciemku, to sam jest sobie winien. Do momentu, kiedy spacer się przedłuży, czy wyszło się na jagody/grzyby, ale to jest Sytuacja Wyjątkowa. Jak wszystkie.
comment in response to
post
Z racji, że bywam często na pograniczu okręgów łowieckich (robię fotki krajobrazowe), to słyszę strzały i mam wrażenie, że brak reakcji wynika z fałszywego poczucia, że normalnego człowieka to nie dotyczy. +
comment in response to
post
Szumlewicza nikt nie zna, zostaną Zandberg jako Rewolucjonista i Biejat jako Feministka. Pozostaje mi wierzyć w kolektywną mądrość, że jednak rewolucjonistom daje się szansę tylko raz, a Biejat ma szansę coś podebrać Trzaskowskiemu przy obecnych wpadkach KO.
comment in response to
post
I cyk, zamówione. 😊
comment in response to
post
Ostatnio widziałam Żabkę, co jej się neon migał. Cóż za klimat.
comment in response to
post
www.youtube.com/watch?v=xjHm...
comment in response to
post
Masz małą wyobraźnię jeżeli widzisz tylko opcję "zapierdol albo tik tok". A pomyśleć, że można mieć jakiś ulubiony fragment tradycji, jego zrobić z przyjemnością, resztę kupić/olać.
comment in response to
post
Z drugim fundamentem też, tym mierzonym w częściach setnych lub tysięcznych. Oraz z połączeniem jednego z drugim.
comment in response to
post
Paradoksalnie: może fakt, że serię zakończy film a nie sezon, ma sens. Będą musieli się streszczać, a co za tym idzie może unikną nużących powtórzeń i jakoś to podsumują. Przy podbiciu emocjonalnych wysokich nut na końcówkę sezonu średnio widzę już takie obijanie się o komedię, tempo musi wzrosnąć.
comment in response to
post
Dodatkowo w drugiej części jeden z odcinków (ten z zombie) jest dziwnie slapstickowy nawet jak na tę formę i psuje tempo całości. Fabuła niby się trzyma, plot twist na koniec ma sens, ale buildup do tego siada na wielu poziomach.
comment in response to
post
Miss, że użyto do tego podwójnej symetrii do dwóch innych romansów, z których żaden nie został rozwinięty i zbudowany na jakąkolwiek emocjonalną inwestycję. W tak krótkiej formie jak 6 odcinków nie ma miejsca na podwajanie wątków, brzmi jakby scenarzyści pokłócili się i każdy zrobił to samo inaczej.